Zabytki Niemysłowic

Zobacz, co ciekawego można zobaczyć w Niemysłowicach

Kościół Parafialny pod wezwaniem św. Anny

Najcenniejszym zabytkiem wsi Niemysłowice jest kościół św. Anny. Został on zbudowany w 1568 roku jako protestancki zbór. Powstał na miejscu świątyni drewnianej, o której wzmianka pochodzi z 1447 roku. Budowlę ufundowała Magdalena z Wrbna. Koszt budowy wyniósł 400 talarów. Nie znamy niestety architekta i budowniczego obiektu. Świątynia zbudowana jest w stylu gotycko – renesansowym. W bryle zewnętrznej dominuje od zachodu kwadratowa wieża. Ma ona pięć kondygnacji z wyraźnymi wydzielonymi uskokami. Na wyższych kondygnacjach są widoczne okienka prostokątne i strzelnicze. Najwyższa kondygnacja jest rozczłonkowana półkolumnami i ślepymi półkoliście zamkniętymi arkadami, zwieńczona prostą attyką z nowszym krenelażem oraz ośmiobocznym dachem wykonanym z cegieł. Całość wieńczy kula i krzyż. Budowla orientowana jest w kierunku wschodnim, opięta szkarpami o dwóch uskokach. Szczyt wschodni ma kształt trójkątny, jest rozdzielony gzymsami na cztery strefy, z niskimi sterczynami po bokach. Dach ma siodłowy kryty dachóką. Kościół ma kształt prostokątny, jest dwunawowy. Od północy ma dobudowaną zakrystię z chórem na piętrze, a od południa kruchtę również z chórem.

Obraz:

Wnętrze kościoła jest dwunawowe, trójprzęsłowe, nakryte sześcioma polami sklepień krzyżowo-żebrowych, wspartych na dwóch kwadratowych filarach z wyciętymi narożnikami. Żebra z formowanej cegły ze zwornikami, w narożnikach wtopione są na proste wsporniki. Pod wieżą sklepienie krzyżowo-żebrowe z datą budowy na zworniku (1568). Loże na chórach otwarte do wnętrza. Okna ostrołukowe z witrażami. Od strony wieży wznoszą się na dwóch kondygnacjach chóry.

Pierwszy dokładny opis wyglądu kościoła i jego wyposażenia pochodzi z roku 1679. W sprawozdaniu wizytacyjnym możemy przeczytać, że „kościół zbudowany jest z cegły i kamienia w kształcie kwadratu o długości i szerokości po 18 łokci, z kolumnami podtrzymującymi sklepienie. (...) Jedno tylko wejście prowadzi do jego wnętrza. Kościół jest pięknie wybielony, podłogę ma z cegieł. Zakrystia bardzo obszerna - jest sklepiona i murowana. Wieża jest zbudowana z cegieł, zawieszone są w niej na szczycie dwa dzwony i zegar. (...) Ołtarz nie jest konsekrowany, ale pokryty obrusami i ozdobiony rzeźbami. Tabernakulum wykute jest w murze, ale nie przechowuje się w nim Najświętszego Sakramentu. Kamienna chrzcielnica przechowuje wodę chrzcielną. Inwentarz kościoła obejmuje miedziany całkowicie pozłacany kielich wraz z pateną, jeden ornat, jedną albę, jeden portatyl, cynkowe ampułki, mszał, rytuał oraz bieliznę kielichową”. Ze sprawozdania z kolejnej wizytacji z 1688 roku możemy się dowiedzieć, że we wnętrzu kościoła znajduje się drewniana ambona stojąca w pobliżu zakrystii, a w nawie wznoszą się dwa chóry. Najświętszego Sakramentu nadal nie przechowuje się w kościele. Kościół wzbogacił się od ostatniej wizytacji o kolejny dzwon i konfesjonał.

Obraz:

W 1821 roku świątynia otrzymała kolejny dzwon. Ważył on 1,5 cetnara. Nosił on następujący napis: „Soli Deo Gloria. W ogniu zostałem odlany ku czci imienia św. Anny. Proboszcz Antoni Hoffman / nauczyciel Józef Fischer / radni kościoła: Kaspar Hetter i Fryderyk Schoernick / Krystian Gottfried Mager odlał mnie w Nysie w 1821 roku”. W 1871 roku ludwisarz z Wrocławia przetopił inny dzwon, pochodzący z 1688 roku . Ważył on 5 cetnarów i nosił napis: „St. Hedwigis – ora pro nobis. Przetopił W. Geittner z Wrocławia 1871”. Najstarszy dzwon z 1570 ufundowany przez Magdalenę z Wrbna w 1910 uległ pęknięciu. Oddano go do przetopienia. Prace jednak zostały wykonane niefachowo i przy ponownym dzwonieniu pękł. Odesłano go ponownie do firmy Ulrich - Apolda. Ta odlała dzwon o wadze 500 kilogramów. Został on poświęcony Najświętszemu Sercu Jezusowemu i otrzymał napis: „Cześć, miłość i wynagrodzenie Sercu Bożemu”. Niedługo cieszył swym dźwiękiem uszy parafian. W dniu 2 lipca 1917 roku został zarekwirowany, jak wiele innych dzwonów z terenu ziemi prudnickiej, na cele wojenne.

Obraz:

 

W latach 1850 - 1851 trwały w kościele bardzo poważne prace remontowe. Związane były z powiększeniem miejsca dla wiernych, którzy nie mieścili się w nim. Wówczas dobudowano od południa kruchtę z chórem oraz wyremontowano zakrystię, i nad nią również zbudowano chór. Zmieniono też pokrycie dachu z gontów na dachówki. Wewnątrz ufundowano nowy, drewniany ołtarz z figurami św. Mikołaja i Augustyna. Obraz patronki kościoła pochodzący z ok. 1760 - 1770 ozdobiono nową pozłacaną ramą. Znajdował się on nad ołtarzem. W 1858 roku dokonano remontu wieży, a pięć lat później wymieniono kolumny drewniane podtrzymujące chór na żeliwne. Zostały one obudowane drewnem w 1963 roku. Ostatnim większym remontem w XIX wieku było pomalowanie kościoła, podczas którego zamalowano ceglane ożebrowania łuków oraz kamienne kolumny. Miało to miejsce w 1883 roku. Ponownego większego remontu świątynia doczekała się po I wojnie światowej. W 1919 roku ponownie zmieniono pokrycie dachu, w 1925 roku odnowiono ołtarz, a w 1929 pomalowano świątynię na zewnątrz. W 1938 roku w związku z uroczystością konsekracji świątyni odnowiono ołtarz, kościół ponownie odmalowano według wzoru z 1883 roku, zainstalowano oświetlenie elektryczne. Wykonano piwnice i zamontowano piec do ogrzewania świątyni. Zbudowano schody na chóry i przebudowano górny, znacznie go powiększając i przystosowując do zamontowania nowych organów. Niestety, kościół w Niemysłowicach nie miał do tego instrumentu szczęścia. Posiadana z XIX wieku fisharmonia często się psuła. Mieszkańcy zdecydowali o zakupie organów. Pieniądze gromadzili przez cały okres wojny. Organy zostały wykonane w Nysie i zapłacone. W 1945 roku nie zdążono ich jednak odebrać i zamontować. Spłonęły podczas walk o Nysę. Po wojnie ponownie zakupiono fisharmonię. Świątynia kolejnego wielkiego remontu wewnątrz doczekała się w latach 1964 - 1965 oraz w 1995, a na zewnątrz w 2004 roku.

Obraz:

Na wyposażeniu kościoła jest kilka ciekawych elementów. Należy do nich chrzcielnica w kształcie czary podtrzymywanej przez anioła, loża kolatorska z herbem patronów kościoła z Łąki Prudnickiej, rzeźba przedstawiająca Jana Nepomucena, ambona z posążkami Ojców Kościoła oraz krucyfiks przedstawiający Ukrzyżowanego Jezusa. Wszystkie te zabytki pochodzą z XVIII wieku. Należy też zwrócić uwagę na obrazy. Najcenniejszy jest ten przedstawiający św. Annę w otoczeniu męża i córki Marii. Pochodzi on z drugiej połowy XVIII wieku. Innym elementem malarskim są stacje „Drogi Krzyżowej”. Pochodzą one z 1908 r. Były one na wyposażeniu kościoła do 1964 roku. Wówczas zostały przekazane do nowo konsekrowanego kościoła w Łące Prudnickiej. Ich miejsce zastąpiła „Droga Krzyżowa” namalowana przez Janusza Tarabułę i Danutę Urbanowicz. Powróciły do Niemysłowic w 1996 roku. W ścianę kruchty wmurowana jest płyta epitafijna pochodząca z XVI wieku. Jest jednak poważnie zniszczona, co uniemożliwia określenie, komu ją poświecono.

Spichlerz

 

Obraz:

Wchodził w skład folwarku, tzw. dominium. Tworzyło go: budynek mieszkalny, spichlerz, stajnie i stodoła. Do naszych czasów dotrwał spichlerz. Zbudowany on został w XVIII wieku. Odnowiono go w 1923 roku. Jest murowany z cegły, dwukondygnacyjny. Posiada dach mansardowy, kryty dachówką. Przed wielu laty wykorzystywany był jako magazyn przez zakłady meblarskie w Prudniku. Obecnie jest niezagospodarowany i niszczeje. W 1979 roku wyburzono na folwarku budynek mieszkalny. Na jego miejscu zbudowano rampę załadunkową dla zwierząt. Przez wiele lat w stajniach folwarcznych hodowano świnie, później przetrzymywano w nich kupowane od rolników konie i bydło przeznaczone na eksport.

Cmentarz ewangelicki i katolicki

Obraz:

We wsi istnieją dwa cmentarze – ewangelicki i katolicki. Ten pierwszy, trochę zapomniany, znajduje się przy drodze Prudnik – Nysa. Został założony na początku XIX wieku. Na ufundowanym przez ewangelików- Niemców z Niemysłowic i Szybowic krzyżu w 2000 roku pojawiła się data 1806 rok. Jest ona zapewne datą jego założenia. Po wojnie cmentarz uległ zniszczeniu, zarósł krzakami. Mimo to można się tam doszukać jeszcze wielu ciekawych płyt nagrobnych.

Z kolei cmentarz katolicki znajduje się wokół kościoła. Po katolikach niemieckich pozostało zaledwie kilka nagrobków. Pod murami kościoła od południowej strony pochowani są duchowni, zakonnice i osoby zasłużone dla parafii. Wśród nich jest grób zmarłego w 1941 roku księdza Karla Linke, Franciscusa Thomasa oraz Caspara Sterra. Na uwagę zasługuje również nagrobek rodziny Erbrich. Przed laty ukradziono płytę marmurową upamiętniającą grób fundatorki kościoła i jej rodziny. Współczesny cmentarz rozwinął się w kierunku wschodnim.

Plebania

Obraz:

Została wybudowana w latach 1896 - 1898. Prace nadzorował ksiądz dziekan Preissner, a architektem był Hahnel z Prudnika. Wielu mieszkańców ewangelików sprzeciwiało się lokalizacji i budowie. Mimo protestów dzieło doprowadzono do końca, i w 1898 roku zamieszkał w niej ksiądz Robert Kutsche jako pierwszy niemysłowicki proboszcz.

Krzyże i kapliczki wiejskie

W krajobrazie wsi można spotkać krzyże i kapliczki przydrożne. Jedna z nich, murowana znajduje się obok dawnego domu zakonnego. Opiekowały się nią przez wiele lat siostry zakonne. Niedawno została odnowiona. Wewnątrz znajdują się figury przekazane przez księdza Poradę św. Antoniego i Józefa. Jest to jedyny tego typu obiekt na terenie wsi. Krzyży jest kilka. Są one wykonane z kamienia oraz drewniane. Tych pierwszych jest trzy. Wykonane są z białego piaskowca. W dwóch z nich znajdowały się figury Matki Boskiej. Niestety, zostały one skradzione. Tylko największy krzyż zachował figurę Matki Boskiej. Na końcu wsi od strony Rudziczki, obok przystanku autobusowego oraz przy drodze prowadzącej do cegielni mamy krzyże drewniane z blaszanymi wizerunkami Jezusa Ukrzyżowanego. Należy też wspomnieć i o krzyżu misyjnym na budynku kościoła z datami misji powojennych - 1961, 1975, 1987, 1995. Pierwszy wykonał w 1961 roku J. Górawski. W obecnym roku w związku z zewnętrznym remontem świątyni został zmieniony. Przy wejściu na teren kościoła wznosi się drugi drewniany krzyż, odnowiony podczas misji w 1995 roku. Obiekty te świadczą o wielkiej religijności mieszkańców wsi. Przypisuje się i wymiar magiczny. Mają chronić wieś od nieszczęść i wszelkiego zła.

Cegielnia

Do wsi należy też cegielnia. Obiekt ten wzniesiony został pod koniec XIX wieku, a rozbudowano go po drugiej wojnie światowej. Produkcję cegieł wznowiono w 1948 roku. Wszystkie prace wykonywano ręcznie. Najcięższa była ta związana z wydobywaniem gliny niezbędnej do produkcji. Cegielnia z charakterystycznym kominem jest widoczna po prawej stronie jadąc drogą w kierunku Prudnika. Od ponad dziesięciu lat nie produkuje się w niej cegieł. Obok pieca cegielnianego na terenie zakładu zachowane są szopy, w których suszono cegły przed przekazaniem ich do wypalenia. Do 1945 roku cegielnia sąsiadowała z małą cukrownią. Po wojnie została ona przejęta przez Rosjan, którzy potraktowali ją jako zdobycz wojenną, rozebrali i wywieźli w głąb Związku Radzieckiego.

Wyrobiska po wydobyciu gliny zrekultywowano i stworzono staw hodowlany oraz zalew. Ich gospodarzami są prudniccy wędkarze. Przed laty był pomysł zbudowania centrum rekreacyjnego na bazie tych stawów, ale z braku środków finansowych nie zrealizowano tego pomysłu. Jaka będzie przyszłość cegielnianych stawów, czas pokaże.

Las Niemysłowicki

Obraz:

W literaturze tak określa się las znajdujący się pomiędzy Niemysłowicami, Łąką Prudnicką i Szybowicami. Jego niemiecka nazwa brzmiała „Hoterwald”, „Otterwald”, ”Ottersee”. Nazwę tę przetłumaczyć można jako „Żmijnik” , „ Żmijowiec” , „Las Żmijowy”. Taką nazwę nadano też jeziorku, nad którym zbudowano młyn wodny zwany „Żmijowym Młynem”. Nazwę „Żmijowy Las” łączy się licznym występowaniem w średniowieczu na jego obszarze jadowitych żmij.

 

Las był własnością panów na zamku w Łące Prudnickiej. Znany był z tego, że nad przepływającą przez niego rzeką zbudowany był wspomniany młyn wodny. Każdy korzystający z jego usług musiał zapłacić za przemiał młynarzowi w naturze oddając pełną łopatę zboża oraz od 18 do 24 groszy. W lesie zbudowane zostały również stawy rybne.

Obraz:

Obraz:

 

„Żmijnik” był miejscem wypoczynku rodziny von Choltitz. Organizowano po nim spacery, przejażdżki konne a nawet polowania. W tym celu często przywożono grubszą zwierzynę z innych lasów. Najpopularniejsze były jednak polowania na zające, które masowo występowały na ówczesnych łąkach i polach.

 

Obraz:

Obraz:

Autorzy artykułu pragną złożyć podziękowania księdzu proboszczowi Piotrowi Oparze za udostępnienie materiałów i kronik parafialnych, redaktorowi naczelnemu „Tygodnika Prudnickiego” Andrzejowi Dereniowi za przekazane materiały z domowej biblioteki, panu Piotrowi Kulczykowi za udostępnienie pocztówek związanych z Niemysłowicami, p. Rafałowi Pławiakowi, p. Ryszardowi Działoszyńskiemu oraz wielu mieszkańcom wsi za cenne materiały i informacje.

Wg. opracowania Agaty i Franciszka Dendewicz